Lectionary Calendar
Tuesday, May 21st, 2024
the Week of Proper 2 / Ordinary 7
Attention!
For 10¢ a day you can enjoy StudyLight.org ads
free while helping to build churches and support pastors in Uganda.
Click here to learn more!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Ewangelia Marka 7

1 Tedy się k niemu zeszli faryzeuszowie i z doktorów niektórzy, co byli przyszli z Jeruzalem.2 A ujzrawszy niektóre z zwolenników jego, iż jedli chleb z brudnemi rękoma i nie umywszy się, utyskowali na nie.3 Abowiem faryzeuszowie i wszyscy Żydowie, jesli często rąk nie umywali, tedy nie jedli, trzymając ustawy przodków swych.4 Także z dworu przyszedszy, jesliby się nie umyli, tedy nie jadali; i wiele są inych rzeczy, które przyjęli ku trzymaniu, to jest, umywanie kubków i konewek i inego naczynia miedzianego i łóżek.5 Potym go pytali faryzeuszowie i doktorowie: Przecz zwolennicy twoi nie chodzą wedle ustaw przodków, ale jedzą chleb nie umywszy rąk?6 Tedy on odpowiedziawszy rzekł im: Iście dobrze Ezajasz o was ludziach pokrytych prorokował, jako jest napisano: Lud ten usty mię chwali, ale serce ich daleko jest ode mnie.7 Próżnoć mię tedy chwalą ucząc nauk, które są rozkazaniem ludzkiem.8 Abowiem opuściwszy rozkazanie Boże, trzymacie ustawy ludzkie, umywanie konewek i kubków, nadto i wiele inych takowych rzeczy czynicie.9 Mówił też do nich: Czyście czynicie, iż w niwecz obracacie przykazanie Boże, zachowywając ustawy wasze.10 Bo Mojżesz rzekł: Cći ojca twego i matkę twoję, a ktoby złorzeczył ojcu abo matce, niech śmiercią umrze.11 Lecz wy mówicie: Jesliżby kto rzekł ojcu abo matce: Korban (to jest dar) którykolwiek będzie ode mnie, pomożeć (tedy nie winien będzie).12 I nie dopuszczacie mu więcej nic dobrego czynić ojcu swemu abo matce swej.13 Wniwecz obracając słowo Boże ustawą waszą, którąście ustawili; i wiele inych rzeczy tym podobnych czynicie.14 A wezwawszy wszytkiego zgromadzenia rzekł im: Słuchajcie mię wszyscy, a zrozumiejcie.15 Nie masz nic zwierzchownego, co wchodzi w człowieka, coby go mogło splugawić. Ale co wychodzi od niego, toć jest, co szpeci człowieka.16 Jesliż kto ma uszy ku słuchaniu, niech słucha.17 A gdy odszedszy od zgromadzenia wszedł do domu, pytali go zwolennicy jego o onej przypowieści.18 Tedy rzekł do nich: A także i wy jesteście bez rozumienia? Nie rozumiejcież, iż wszytko, co z wierzchu przychodzi w człowieka, nie może go splugawić?19 Abowiem nie wchodzi w serce jego, ale w brzuch i wychodzi na dwór przeczyszczając wszytki potrawy.20 I powiedał, że to, co pochodzi od człowieka, toż oszpeca człowieka.21 Bo ze wnątrz serca ludzkiego wychodzą mysli złe, cudzołóstwa, nieczystoty i morderstwa.22 Złodziejstwa, łakomstwa, niecnoty, zdrada, wszeteczeństwo, oko złe, obmówisko, pycha, szaleństwo.23 Wszytki ty złości ze wnątrz pochodzą i plugawią człowieka.

24 A tak on wstawszy stamtąd, szedł do granic tyrskich i sydońskich, a wszedszy do domu, nie chciał, aby o nim kto miał wiedzieć; lecz się potaić nie mógł.25 Abowiem usłyszawszy o nim niewiasta, której dzieweczka miała ducha nieczystego, przyszła a padła u nóg jego.26 A niewiasta ta była: grecka, rodem z Syrofenicyjej i prosiła go, aby diabelstwo wyrzucił od dziewki jej.27 Ale rzekł jej Jezus: Zetrwaj aż pierwej synowie nakarmieni będą, bo nie służsza brać chleb dzieciam i podawać szczeniętam.28 Na to mu ona odpowiedziała mówiąc: Takci jest, Panie! Aleć i szczeniątka jadają pod stołem odrobiny dziatek.29 Tedy on rzekł do niej: Dla tej powieści idźże, wyszło diabelstwo z dziewki twej.30 A gdy ona odeszła do domu swego, znalazła iż wyszło diabelstwo, a dziewka porzucona leżała na łożu.

31 A tak wróciwszy się z granic tyrskich i sydońskich, przyszedł ku Morzu Galilejskiemu, przez pośrzodek granic Dekapolis.32 I przywiedli mu głuchego i ledwie mówiącego, a prosili go, aby nań rękę włożył.33 A gdy go odwiódł od zebrania ludzi na stronę, włożył palce swe w uszy jego, a plunąwszy tknął języka jego.34 Zatym wejzrawszy w niebo, westchnął i rzekł k niemu: Efata! To jest, otwórz się.35 I wnet się otworzyły uszy jego, a związka języka jego rozwiązana jest i mówił wybornie.36 Tedy im rozkazał, aby żadnemu nie powiedali. Ale aczkolwiek im on zakazował, a wżdy oni to tym więcej opowiedali.37 I zdumiawszy się aż i nazbyt mówili: Dobrzeć wszytko uczynił dawając to głuchym, iż słyszą, a niemym, iż mówią.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile