Lectionary Calendar
Wednesday, May 15th, 2024
the Seventh Week after Easter
Attention!
We are taking food to Ukrainians still living near the front lines. You can help by getting your church involved.
Click to donate today!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Księga Sędziów 18

1 Za onych czasów nie było króla w Izraelu, a w tymże czasie szukało sobie pokolenie Dan dziedzictwa ku mieszkaniu, abowiem jeszcze nie przypadał był na nie dział dziedziczny w pośrzód pokolenia Izraelskiego, aż i do onego czasu.

2 A przetoż synowie Dan wyprawili z pokolenia swego a z granic swych pięć mężów walecznych z Saraa i z Estaol, aby wyszpiegowali ziemię a pilnie ją wypatrzyli. I rzekli do nich: Idźcież wyszpiegujcie ziemię. Którzy szedszy na górę Efraim, przyszli aż w dom Michasów i tamże przenocowali.

3 Tam gdy byli blisko domu jego, poznali głos młodzieńca Lewity i zstąpiwszy tam rzekli mu: Któż cię tu przywiódł? A co tu czynisz? I co tu masz za sprawę?

4 A on im powiedział: Tak a tak postanowił ze mną Michas i ujednał mnie sobie, abych był kapłanem jego.

5 Tedy oni rzekli k niemu: Prosim poradź się Boga, abychmy wiedzieli, poszczęścili się nam ta droga, na którą idziemy?

6 I odpowiedział im kapłan: Idźcie w pokoju, abowiem Pan będzie sprawował drogę waszę, którą macie przed sobą.

7 A tak odszedszy oni pięć mężów, przyszli do Lais i obaczyli, iż ludzie którzy w nim byli, mieszkali bezpiecznie wedle zwyczaju Sydończyków, którzy będąc w pokoju i w bezpieczeństwie nikogo na się nie mieli, coby im w ich ziemi przekazać miał, a chciał nad nimi panować. K temu iż też różni byli od Sydończyków, żadnej sprawy z nimi nie mając.

8 Gdy się tedy stamtąd wrócili ku braciej swej do Saraa i do Estaol, pytali ich bracia, co by tam sprawili

9 A oni rzekli: Wstańcie, a ciągnimi przeciw im, bociechmy wypatrzyli ziemię, że jest barzo dobra, a wy tu próżnujecie? Nie mieszkajcież tedy, a pódźmy ją posiądźmy.

10 A przyjdziecie tam na bezpieczny lud a do ziemie przestronej, którąć dał Bóg w ręce wasze. A tamci jest miejsce, kędy nie masz żadnego niedostatku wszech rzeczy, które się rodzą z ziemie.

11 I wyszło z pokolenia Dan z onego miejsca, to jest Saraa i z Estaol, sześćset mężów dobrze ku bojowi przygotowanych.

12 A idąc położyli się z wojskiem u Karjatjarym w Juda, a dlategoż miejsce ono nazwali Mahene Dan, aż i do dnia tego, a jest za Karjatjarym.

13 A stamtąd się zaś ruszyli na górę Efraim i przyszli aż do domu Michasowego.

14 I mówili oni pięć mężów, którzy chodzili na szpiegi do ziemie Lais, ku braciej swej: Nie wiecież, iż w tym domu jest efod i terafim i obraz lity i rzerzany? A przetoż teraz wiedzcie, co macie czynić.

15 Tedy oni tam wstąpili, a przyszli do domu młodzieńca Lewity, w domu Michasowym i przywitali go łaskawie.

16 Ale oni sześćset mężów zbrojnych, co byli z synów Dan, zostali przede drzwiami.

17 A tak oni pięć mężów, kórzy tam na szpiegi chodzili do ziemie, wszedszy tam, wzięli obraz lany i ryty, efod i terafim, a kapłan stał we drzwiach brany z sześcią set mężów zbrojnie przyprawionych.

18 Gdy tedy brali z domu Michasowego lity obraz, efod, terafim i obraz ryty, rzekł do nich kapłan: Cóż czynicie?

19 A oni mu odpowiedzieli: Milcz a zatul sobie ręką usta swe, a pódź z nami, a bądź ojcem i kapłanem naszym. A cóż ci lepiej? Czyli być kapłanem w domu męża jednego, czyli być kapłanem pokolenia i domu izraelskiego?

20 Tedy się to serdecznie podobało kapłanowi i wziawszy efod, terafim i obraz, wszedł wpośrodek ludu onego.

21 A tak oni idąc stamtąd, puścili przed sobą dziateczki, bydła i co było kosztowniejszego.

22 A gdy już byli daleko od domu Michasowego, mężowie ci, którzy byli niedaleko domu jego, zebrawszy się gonili syny Dan.

23 I wołali za nimi, ale się oni obróciwszy rzekli do Michasa: Cóżci po tym, żeś się tak zebrał.

24 A on odpowiedział: Bogi którem ja poczynił sobie, pobraliście mi gwałtem i kapłana, a odeszliście nic mi nie zostawiwszy, a jeszcze mię pytacie: Cóż mi po tym?

25 Na to mu odpowiedzieli synowie Dan: Nie wołajże za nami, by snadź męże zagniewani nie rzucili się na was, a tak zginiesz społu z domem twoim.

26 A tak szli oni mężowie z Dan w swą drogę. A Michas widząc, że byli możniejszy niżli on, wrócił się a szedł do domu swego.

27 Tedy oni wziąwszy to, co był sprawił Michas i z kapłanem, którego miał, przyszli do Lachis ku ludowi spokojnemu i bezpiecznemu, a wysiekli je mieczem i miasto spalili.

28 A nie mieli kto by je był ratował, abowiem byli daleko od Sydonu a żadnego porozumienia z ni z kiem nie mieli A to miasto leżało w dolinie, która jest przeciw Betrohob, które znowu oprawiwszy mieszkali w nim.

29 I nazwali je Dan imieniem ojca swego, który się był urodził Izraelowi, chociaż przed tym miasto ono nazywano Lais.

30 A tak synowie Dan postawili tam sobie obraz ryty. A Jonatan, syn Gersonów, syna Manassesowego, on sam i synowie jego byli kapłany w pokoleniu Dan, aż do czasu pojmania obywatelów onej ziemie.

31 Tamże miedzy niemi postawion jest on obraz ryty Michasów, który był sobie sprawił przez wszytek on czas, póki dom Pański był w Sylo.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile