Lectionary Calendar
Saturday, May 18th, 2024
Eve of Pentacost
Attention!
Partner with StudyLight.org as God uses us to make a difference for those displaced by Russia's war on Ukraine.
Click to donate today!

Read the Bible

Nowe Przymierze Zaremba

Księga Hioba 24

1 Dlaczego Wszechmocny nie ustalił czasu karania, a ci, którzy Go znają, nie potrafią przewidzieć Jego dni?2 Niektórzy bowiem niegodziwi przesuwają granice. Zagarniają stada, po czym pasą jak własne.3 Przywłaszczają sobie osły sierot i biorą w zastaw bydlęta od wdów.4 Potrzebujących spychają z drogi i wszyscy ubodzy muszą się przed nimi kryć.5 Wychodzą przestraszeni jak dzikie osły na pustynię i tam strudzeni szukają pożywienia, step musi dostarczać chleba dla ich dzieci.6 Zbierają to, co pozostanie na polach, wyszukują resztki w winnicach bezbożników.7 Nocują nago, nie mają w co się ubrać i w czasie chłodu brakuje im okrycia.8 Mokną, gdy w górach pada, nie mając schronienia, tulą się do skał.9 Inni zaś niegodziwi porywają od piersi sieroty, biorą w zastaw niemowlęta ubogich.10 Sprawiają, że ci chodzą półnago, nieubrani, i o głodzie muszą zbierać snopy.11 Między opłotkami wytłaczają oliwę, napełniają kadzie, a sami są spragnieni.12 Z miast dochodzą jęki umierających, ciężko poszkodowani wzywają pomocy, a Bóg nie rozlicza tej niestosowności.

13 Coraz to inni niegodziwi buntują się przeciw światłu, nie chcą znać jasnych dróg ani kroczyć ścieżkami dnia.14 Nim zaświta, powstają mordercy, napadają ubogich i potrzebujących, a w nocy są zwykłymi złodziejami.15 Cudzołożnik wypatruje zmierzchu, liczy na to, że nikt go nie dostrzeże i zakłada zasłonę na twarz.16 Włamują się po ciemku do domów, a za dnia zaszywają się głęboko, nawet nie chcą pokazać się w świetle.17 Bo dla nich wszystkich poranek to cień śmierci, dobrze znają wszystkie jego strachy.

18 Może i ulotni są tacy niczym piana na powierzchni wody, może i przeklęty ich dział tu na ziemi, może i nikt nie kieruje się do ich winnic.19 Może w upale i suszy wysychają jak woda ze śniegu, może i świat umarłych pochłania tych, którzy zgrzeszyli.20 Może i zapomina o nich własna matka, może i są przysmakiem dla robactwa. Może niechętnie się o nich wspomina i tak łamią się nieprawi niczym drzewo.21 Jednak wykorzystują niepłodną i bezdzietną, wdowie też nie potrafią wyświadczyć nic dobrego,22 a jednak Bóg w swej mocy wydłuża życie tych śmiałków, niejeden już przetrwał, choć sam zwątpił o życiu.23 Bóg zapewnia im bezpieczeństwo i oparcie, a Jego oczy czuwają nad ich drogą.24 Przez jakiś czas są wielcy, a potem szybko nikną, spadają nisko i zbiera się ich tak jak wszystkich, w końcu więdną i chylą się jak kłosy.25 Proszę, czy tak nie jest? Kto zada kłam moim słowom? Kto im może zaprzeczyć?

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile